Dla swojej obsesji.

- A, nie, moja droga, tu się mylisz! – Coraz bardziej rozkręcał się Rolar. -- Teraźniejszy wojownik powinien umieć i gotować, i prać, i dobę obchodzić się bez jedzenia i snu. Jedna sprawa – w wychodku ( albo jak się ma ochotę) pomachać mieczem na treningu, umyć ręce i pójść do ogrodu wąchać kwiatki, marząc o wojennej karierze, a zupełnie inaczej - wracać do obóz po wielogodzinnej rzezi, kiedy w jednym ramieniu u ciebie sterczy strzała, na innym zaś wisi śmiertelnie raniony kolega, i nikt nie czeka na ciebie u ogniska z miską na polewkę i czystą bielizną, a o świcie trzeba znów iść do walki. “Trzeba”, Orsana, a nie “pragnie”!

nie mógł również zignorować Sophie. Pobiegłaby
stalowym ptakiem.
- Sin...
przejęcie funkcji IOD

w zakłopotanie.

- Historia z porwaniem od razy wydawała mi się szyta białymi nitkami. Nie szpiegowałem trolla, tylko poprosiłem zaprowadzić mnie od razu do porywacza, bo inaczej opowiem wszystko jego narzeczonej. Po prostu nie miał wyboru!
- Wyjdź z tego pokoju, Christopherze.
Maggie oparła czoło o szybę.
dane osobowe

Chodząc po sypialni, Sinclair co rusz zatrzymywał

podziękowaniem za wieczór.
Z pasa wyszła świetna obroża, szeroka i trwała. Wilk przyciskał uszy, szczerzył zęby i próbował wykręcić mordę, póki zapinałam sprzączkę wsadziłam dolny koniec przez pętelkę, lecz zazwyczaj zachowywał się bez zarzutu. Następnie przywiązałam do pasa pozostałość linki (dość długiej na dwadzieścia łokci), okręciłam wolny koniec na rękę i wskoczyłam w siodło, barwnie przedstawiając, że jak ptak wylecę z niego, jeżeli wilkowi przyjdzie do głowy zerwać się na bok. Ale nie puszczę, nawet jeśli będzie mnie to kosztowało życie}.
- Tysiącom pomóc nie mogę.